Jak masz jakieś dizanjerskie figurki z PRL np Ćmielowa to gratulacje, właśnie stałeś się bogaty. Radzę sprawdzić przed wyrzuceniem po ile chodzą takie wazony czy figurki, bo czasami są to setki/tysiące złotych.
Powinien być przepis pozwalający przekwalifikować pokój zmarłego na grobowiec i by się takiego zbieracza zamurowywało wraz z jego dobytkiem jak faraona.
Kryształy, wazony, porcelana, szklane figurki często mają dużą wartość wbrew pozorom. Na fb są grupy typu "uwaga szkło", gdzie ludzie ogarniają takie rzeczy.
Figurki mogą zainteresować kolekcjonerów, poszukałabym na Twoim miejscu na Facebooku, lub wystawiła na OLX/Allegro lub Amazon, jeśli chcesz się bawić w międzynarodową wysyłkę.
Niektóre kryształy potrafią być w dzisiajszych czasach całkiem wartościowe. Jeśli chodzi o figurki... może spakować i zachować chociaż w piwnicy? My tak zrobiliśmy z najbardziej sentymentalnymi rzeczami po dziadkach. Może i nie przedstawiają materialnej wartości, ale szkoda tak wyrzucić.
Powystawiać na olx, a reszta mimo wszystko do kosza. Jeśli figurki są pamiątkami z wyjazdów to wartość miały związane z nimi wspomnienia, a nie same figurki. Też zależy ile masz czasu - ja kiedyś 40 kartonów książek sprzedawałem sztuka po sztuce, przez 3 lata chyba. Zysk z tego niewielki (większość książek wystawiałem po 2 zł), ale postawiłem sobie za punkt honoru, że książek się nie wyrzuca.
Sprawdź czy któraś nie jest sporo warta, a resztę wystaw na fb na grupce śmieciarkowej z Twojego miasta. W Warszawie jest taka grupka, ludzie często oddają tam takie bibeloty i zawsze jest sporo chętnych
Ogłoszenie na grupie FB twojego miasta, szansa że ktoś będzie zainteresowany. Albo pchli targ. Albo (jak pozostałe sposoby zawiodą) - przejdź się do najbliższego kościoła i powiedz że masz pełno figurek które chętnie oddasz. Jak ksiądz jest spoko, to się zgodzi. (Ja prawdopodobnie bym tak postąpiła, lub oddała mojej kuzynce która jest siostrą zakonną) Lub na dziko pakujesz figurki w karton, karton, piszesz kartkę "figurki za darmo" stawiasz przy wejściu do kościoła w niedzielę w trakcie/ tuż po mszy świętej.
Możesz podzwonić po lokalnych antykwariatach czy coś chcą od Ciebie kupić, ewentualnie internet, miasta swojego nie podam, ale mam znajomości w lokalnych antykwariatach i niektóre oferują, że same przyjadą sobie pooglądać co tam masz. Tylko spytaj o ceny skupu przed zaproszeniem
Hej! Mialam jakis czas temu podobny problem. Są firmy ktore zajmuja sie likwidacja mieszkan, zbieracze, wielbiciele antykow. Moze uda Ci sie cos za to dostac - ale samo zabranie przez kogos tych przedmiotow jest wartoscia przy cenach kontenerow. To samo z ksiazkami. Reszte rzeczy warto wydac za darmo na olx.
Jak masz jakieś dizanjerskie figurki z PRL np Ćmielowa to gratulacje, właśnie stałeś się bogaty. Radzę sprawdzić przed wyrzuceniem po ile chodzą takie wazony czy figurki, bo czasami są to setki/tysiące złotych.
Powinien być przepis pozwalający przekwalifikować pokój zmarłego na grobowiec i by się takiego zbieracza zamurowywało wraz z jego dobytkiem jak faraona.
Można spalić i trzymać urnę, jak Czesi.
Oddaj komu możesz, a resztę... wyrzuć.
Wyrzucenie maryjki do śmieci - źle
Ale że papieża Polaka też?
Ojciec palił obrazy religijne, bo nie można było wyrzucić
Kryształy, wazony, porcelana, szklane figurki często mają dużą wartość wbrew pozorom. Na fb są grupy typu "uwaga szkło", gdzie ludzie ogarniają takie rzeczy.
Lokalna grupa typu "śmieciarka jedzie".
Zrób parę konwersji, pomaluj i masz armię do Warhammera.
Figurki mogą zainteresować kolekcjonerów, poszukałabym na Twoim miejscu na Facebooku, lub wystawiła na OLX/Allegro lub Amazon, jeśli chcesz się bawić w międzynarodową wysyłkę.
Lombard i nie oddawaj rzeczy za bezcen xd
ta, bo lombard wyceni
Kryształy teraz możesz sprzedać z zyskiem a religijne rzeczy na uwaga śmieciarka jedzie albo w przedsionku kościoła możesz zostawić.
Niektóre kryształy potrafią być w dzisiajszych czasach całkiem wartościowe. Jeśli chodzi o figurki... może spakować i zachować chociaż w piwnicy? My tak zrobiliśmy z najbardziej sentymentalnymi rzeczami po dziadkach. Może i nie przedstawiają materialnej wartości, ale szkoda tak wyrzucić.
Może są w okolicy jakieś aukcje charytatywne? Albo online?
Powystawiać na olx, a reszta mimo wszystko do kosza. Jeśli figurki są pamiątkami z wyjazdów to wartość miały związane z nimi wspomnienia, a nie same figurki. Też zależy ile masz czasu - ja kiedyś 40 kartonów książek sprzedawałem sztuka po sztuce, przez 3 lata chyba. Zysk z tego niewielki (większość książek wystawiałem po 2 zł), ale postawiłem sobie za punkt honoru, że książek się nie wyrzuca.
Można pomalować na czarno i zrobić z tego santa muerte.
Jakaś grupa "(nazwa miasta) się dzieli" czy "oddam (nazwa miasta)"? Może ktoś przygarnie.
Możesz mi je oddać. Uwielbiam takie rzeczy.
Jak figurki Maryjki to z chęcią bym zobaczył jakie i może byśmy się dogadali. Lubię je zbierać XD
Było wrzucić babci do trumny byczq. Teraz to już trochę późno chyba.
Spróbować wystawić na Allegro lub Olx?
Sprawdź czy któraś nie jest sporo warta, a resztę wystaw na fb na grupce śmieciarkowej z Twojego miasta. W Warszawie jest taka grupka, ludzie często oddają tam takie bibeloty i zawsze jest sporo chętnych
ja bym zostawił na pamiątkę jakąś taką co Ci się kojarzy a resztę wywalił do śmietnika o ile to nie wartościowe
wystaw na sprzedaz na jakims OLX czy Vinted
Vinted.
Wyjebac
Też zbieram figurki, jestem weebsem :P
Na FB są grupy "Śmieciarka jedzie" i tam jest mnóstwo osób, które z chęcią takie rzeczy sobie wezmą.
Ogłoszenie na grupie FB twojego miasta, szansa że ktoś będzie zainteresowany. Albo pchli targ. Albo (jak pozostałe sposoby zawiodą) - przejdź się do najbliższego kościoła i powiedz że masz pełno figurek które chętnie oddasz. Jak ksiądz jest spoko, to się zgodzi. (Ja prawdopodobnie bym tak postąpiła, lub oddała mojej kuzynce która jest siostrą zakonną) Lub na dziko pakujesz figurki w karton, karton, piszesz kartkę "figurki za darmo" stawiasz przy wejściu do kościoła w niedzielę w trakcie/ tuż po mszy świętej.
Sprzedać na Allegro? Przynajmniej jakaś kasa będzie
Wystaw te w lepszym stanie na jakieś aukcje charytatywne? Może jakieś schronisko szuka fantów na bazarek? WOŚP?
Możesz podzwonić po lokalnych antykwariatach czy coś chcą od Ciebie kupić, ewentualnie internet, miasta swojego nie podam, ale mam znajomości w lokalnych antykwariatach i niektóre oferują, że same przyjadą sobie pooglądać co tam masz. Tylko spytaj o ceny skupu przed zaproszeniem
OLX albo sadzić, palić, zalegalizować.
Hej! Mialam jakis czas temu podobny problem. Są firmy ktore zajmuja sie likwidacja mieszkan, zbieracze, wielbiciele antykow. Moze uda Ci sie cos za to dostac - ale samo zabranie przez kogos tych przedmiotow jest wartoscia przy cenach kontenerow. To samo z ksiazkami. Reszte rzeczy warto wydac za darmo na olx.